mCoffee Time SE

Hunter Fest 2004

Hunter Fest 2004, plakat Pierwsza edycja festiwalu i już na starcie czołówka polskiego rocka. Naprawdę godne to podziwu. Nie sposób więc było się nie wybrać. Nasz autobus na dworzec w Szczytnie zajechał przed południem. Przy wejściu przywitał nas tłum oczekujących. Zatem już wiadomo, że mamy obsuwe czasową. Już na miejscu[…]

Czytaj dalej

Press tour: Turbo, 16 maj 2001, Katowice, salon Empik

Press tour: Turbo, 16 maj 2001, Katowice, salon Empik,Na zdjęciu: Grzegorz Kupczyk, autor, Bogusz Rutkiewicz, zdjęcie: źródło własne Odkąd interesuje się muzyka nazwa Turbo wiernie mi towarzyszy. Ostanie lata może nie były zbyt pieszczotliwe dla ich fanów, ale wszystko zmierza ku lepszemu. Zespół nagrał doskonałą płytę i śladem innych grup wydawanych[…]

Czytaj dalej

Naiwność wiary początkiem

Naiwności swej zwabiony marzeniem posiadania wysłaliśmy SMSa. Organizatorem konkursu jeszcze telewizja publiczna więc natręctwo winno jawić się w stopniu mniejszym. Cała akcja poszła w niepamięć tak szybko jak nadeszła odpowiedź potwierdzająca. Dziś po powrocie z pracy słyszę historię o tym, że zadzwonił telefon z numeru prywatnego. Odebrano go i usłyszano[…]

Czytaj dalej

Zwierciadło dorosłości

Poznałem Titeuf w Sposobie na dziewczyny. Nie wiele doradził jak mężczyzna mężczyźnie, ale śmiechu było wiele. Stał się jednym z moich ulubionych bohaterów komiksowych. Często wracałem do czterech pierwszych części, które ukazały się w Polsce dzięki firmie Egmont. Później wyczytałem gdzieś informacje o planach wydania kolejnej części. Nie rzuciły się[…]

Czytaj dalej

Impotencja literacka Elwiry

Te tytuły musiały rzucić mi się w oczy. Wielcy zboczeńcy, Wielkie nimfomanki, Miłosne igraszki rosyjskich caryc, Seks w królewskich alkowach, czy nieco mniej seksmarketingowo, ale równie w temacie Carskie polki, Cuchnący Wersal. Odczytany na chybił trafił fragment zadecydował o kupnie pierwszego z tytułów. Niby tak na początek i jak się[…]

Czytaj dalej

Eureka

Ferie zimowe, luty 1989 roku. Naród zbierał się przed ekranami telewizorów. O to na naszych oczach kształtowała się przyszłość Polski, przez niektórych nazywana jej podziałem. Mając wówczas paręnaście lat nie wiele było we mnie przejęcia z tego powodu. Zapału do jedzenia również. Rzecz miała miejsce w Tymbarku, małej, urokliwej mieścinie[…]

Czytaj dalej

Mentalnie zazdroszcząc sukcesu

Zazdrość ludzka dla osiągnięć jakie dokonuje człowiek wydawać się może domeną Polaków. W niedzielnym, porannym programie, w TVN24, potwierdzono ów fakt. Znów teatralne wybryki Nergala (Behemoth) podczas koncertu w Gdyni w 2007 roku stały się pretekstem do wypłynięcia, jak przysłowiowe gówno w wodzie, dla paru politycznych inkwizytorów. Zrobili to na[…]

Czytaj dalej

Uwielbiam książki 2

W oczekiwaniu na wydawniczą premierę Śledziowego zestawienia Osiedla Swoboda w jednym tomie oraz przesyłki z Moje rozmowy z dziećmi Krystyny Jandy zaszalałem na całego. Skuszony premierową promocją ceny wyklikałem na stronie polskiego wydawcy Być Jak Steve Jobs. Jeśli Chodzi o Pomysły, Wszystko Jest Dozwolone Kahney Leander w przekładzie Krzysztofa Dudka.[…]

Czytaj dalej

Władca Żywca

Władca Pierścieni znów w TV. Oglądam, z przerwą na kolację. Niesłusznie porównuje to dzieło kinematografii do obecnego hitu kinowego – Avataru. Nie widziałem tej historii, nie ciągnie mnie zbytnio, choć oceny pozytywne wśród znajomych. Stwierdziłem jedynie, że to absolutne mistrzostwo baśniowej fabuły wielkoekranowej i nawet taki Avatar mu nie dorównuje.[…]

Czytaj dalej

W górę serca

Ogólno europejsko amerykańska inwazja zimy. Tylko miejsce gdzie mieszkamy to jakiś azyl, bo zamiast białych płatków z nieba leci deszcz. Może to nie miejsce, a my? Zważywszy na fakt, że na przełomie 2009/2010 też ogłaszano kompletny wysyp białego puchu, a w szczerkowej krainie jedynie pod skocznią narciarską można było coś[…]

Czytaj dalej