mCoffee Time SE

Save As… No print

Od wtorku nowy numer Przekroju, tymczasem refleksje moje wiążą się jeszcze z poprzednim numerem (3/3369 / 19 styczeń 2010). Ściśle rzecz ujmując chodzi o tzw. ebooki, czyli książki na ekranie. Monitora, specjalnego urządzenia, czy nawet telefonu, wszystko jedno. Spekuluje się, że rok 2010 ma być przełomowy jeśli chodzi o tą[…]

Czytaj dalej

Przekrojone Zakopane

Ostatni Przekrój obnaża naszą kolejną chorobę narodowościową, z gatunku psychicznych. Na imię jej Zakopane. Rzecz faktycznie godna zastanowienia jeśli chodzi o masowe ruszenie w sprawie białego szaleństwa. Dlaczego wybieramy to miasto, zwane odważnie stolicą Tatr, leżące pod najpiękniejszymi górami na świecie? Z pewnością nie mały odłamek osób, które popełnia ten[…]

Czytaj dalej

Eureka

Ferie zimowe, luty 1989 roku. Naród zbierał się przed ekranami telewizorów. O to na naszych oczach kształtowała się przyszłość Polski, przez niektórych nazywana jej podziałem. Mając wówczas paręnaście lat nie wiele było we mnie przejęcia z tego powodu. Zapału do jedzenia również. Rzecz miała miejsce w Tymbarku, małej, urokliwej mieścinie[…]

Czytaj dalej

Mentalnie zazdroszcząc sukcesu

Zazdrość ludzka dla osiągnięć jakie dokonuje człowiek wydawać się może domeną Polaków. W niedzielnym, porannym programie, w TVN24, potwierdzono ów fakt. Znów teatralne wybryki Nergala (Behemoth) podczas koncertu w Gdyni w 2007 roku stały się pretekstem do wypłynięcia, jak przysłowiowe gówno w wodzie, dla paru politycznych inkwizytorów. Zrobili to na[…]

Czytaj dalej

Pasterska prasówka

Nietypowo na początek. Zapytano mnie wczoraj czy byłem w drugi dzień świąt w kościele. Odpowiedziałem spojrzeniem. Zrozumiano i wytłumaczono mi, że odczytany był list pasterski Episkopatu Polski, który sam proboszcz pewnej parafii nie był w stanie w świętym spokoju odczytać swoim parafianom. Znalazłem i przeczytałem ten list. O co ten szum? Nie, brak szumu. Punkt widzenia[…]

Czytaj dalej

Wykrojone

…mierzi mnie typowe polskie myślenie, że wymaga się od dorosłego człowieka określonych zachowań, spinania się, bycia poważnym z racji wieku. Jestem chodzącym dowodem na to, że można żyć swoim snem. Bo wyśniłem to sobie… Moje życie jest przykładem na to, że można żyć szczęśliwie, nie będąc jednocześnie trybikiem w wielkiej machinie.[…]

Czytaj dalej

Minimalizm i mistycyzm

Bawiąc się w kosmetykę tego miejsca rzuciłem okiem na większość wpisów. Również ten pierwszy, od którego zacząłem przygodę z wordpress.com. Mowa w nim była o partii Libertas. W głowie zaświtało, że przecież były wybory do Parlamentu Europejskiego, a cisza zupełna na ich temat. Wyszukiwarka szybko wyjaśnia całą sprawę. Pan Declan Ganley, szef tego ugrupowania poniósł porażkę[…]

Czytaj dalej