Byle kaj byle nie z Kajteroz


Plan jest prosty, a każda próba usprawnienia go przynosi odwrotny efekt.

Powszechne stało się już wypożyczanie rowerów, czy też elektrycznych hulajnóg lub skuterów. Park w Chorzowie to idealne miejsce na przejażdżkę rowerową.

Nie warto się mad niczym zastanawiać! Wsiadacie w samochód, parkujecie, a resztę załatwicie na miejscu.

Jeżeli przed wyjściem mimo wszystko zajrzycie do Internetu to zróbcie to jedynie w celach informacyjnych, żadnej rejestracji! Nigdzie!

W parku są stacje gdzie dostępne są rowery. Jest tam też automat do obsługi. Wypożyczenie można zrobić od ręki bez zbędnego podawania swoich danych czy zasilania konta nominalną kwotą.

Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku w Chorzowie posiada większościową bazę rowerów od City by Bike. Zaledwie kilka sztuk pochodzi od chorzowskiego operatora Kajteroz.

W tym miejscu dochodzimy do sedna sprawy czyli historii sfrustrowanego rowerzysty, który chciał tylko wypożyczyć rowery na dwie godziny, przejechać się alejkami po parku i wrócić zadowolony, zrelaksowany do domu.

Zanim z niego wyszedł sprawdził w wyszukiwarce co i tak. Więc w parku chorzowskim można wypożyczyć rowery od firmy Kajteroz Chorzowski Rower Miejski. Musimy zarejestrować się w systemie i dokonać opłaty inicjalnej. 

Chyba, że zdecydujemy się podać dane swojej karty kredytowej. Spełnienie tych warunków aktywuje w pełni nasze konto. Proponuje się aby w swoim smartfonie zainstalować aplikację. Dzięki niej będziemy mogli kontynuować sytuację na bieżąco. 

Wszystko zrobione. Czas w drogę, znaleźć miejsce do parkowania przy Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie, odszukać najbliższą stację i w drogę!

To był piękny ciepły, słoneczny dzień. Ludzie zmierzali do parku by wypocząć i zrelaksować się. Do ostatniej chwili biłem się z myślami czy jechać własnym rowerem i wynająć tylko jeden. W końcu stanęło, że wypożyczymy dwa. 

Wjeżdżamy od strony Stadionu Śląskiego, parkujemy blisko alei tuż przy stacji gdzie zaparkowane są rowery. Większość z nich to rowery City by Bike, ale są trzy sztuki od Kajteroz. Jeden z nich podwójny. Pada propozycja by wypożyczyć właśnie ten. Zanim wprowadziłem jego numer w aplikacji zorientowałem się, że ma zepsuty jeden z pedałów. 

Zatem pozostają dwa pozostałe, pojedyncze, złączone ze sobą paskiem. Jakoś daje radę wyczepić ze stacji jeden z nich. Teraz wystarczy wprowadzić kod na zabezpieczeniu drugiego. Nie wystarczy.

Czas leci, słońce dalej świeci, a w moim wnętrzy nadciągają chmury. Ani od lewej, ani od prawej kod nie pasuje. Próbuje się dodzwonić, z marnym skutkiem. Mija kwadrans, rozpoczyna się okres naliczenia opłaty. W końcu ktoś odbiera.

Pani usiłuje podać mi różne zastępcze kody. Nic z tego. Na szczęście dla wszystkich do stacji dopięte zostają kolejne rowery od Kajteroz. W sprawie tych, które zostały aktywowane pani na infolinii jest bezradna. Anuluje ich wypożyczenie.

Próbujemy wypożyczyć dwa oddane. Sęk w tym, że ktoś pozostawił rower bez wpięcia go do stacji dokującej. Wprowadzam kod roweru, skanuje kod kreskowy i nic. Rowera nie można wypożyczyć.

Dzwonimy, tym razem konsultant odbiera szybciej, tłumaczymy sprawę, pani sprawdza co jest z tym rowerem.

Na słowo przyjęła do wiadomości, że jest przy nas rower o takich numerach (co z rozliczeniem poprzedniej osoby, która go wypożyczyła?). Udaje się jej go aktywować. Od razu robi to też z drugim. Możemy wreszcie jechać, choć powinniśmy to zrobić już godzinę temu.

Kiedy we mnie gotowała się krew i przeklinałem cały proces wypożyczenia rowerów przez Kajteroz kątem oka dostrzegałem jak kolejne osoby wypożyczają rowery za pośrednictwem dostępnego przy stacji terminala. Nikt z nich nie posiada żadnej aplikacji, podchodzi, wprowadza numery roweru dokonuje bezgotówkowej płatności i rower zostaje odblokowany. Zazdroszczę im.

Wypożyczalnie rowerów czy też elektrycznych hulajnog lub motorowerów to rewelacyjny, rewolucyjny pomysł, który realizowany jest wszędzie tam gdzie strona biznesowa ma sens i zysk. I dobrze! Niemal jak z wszystkim w życiu trzeba ruszyć machinę, aby w trakcie jej działania wyciągać wnioski i na bieżąco usprawniać cały proces.

Gdy będziecie w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie i przyjdzie Wam ochota na rower zdecydowanie wybierzcie ofertę  City by Bike. Chyba, że jesteście z Chorzowa i poza parkiem często korzystacie z wypożyczalni to skazani jesteście na Kajteroz  Kajteroz Chorzowski Rower Miejski. 

Szybko pozbyłem się profilu i wystosowałem wniosek o zwrot nadpłaconych pieniędzy. Poprosiłem również o wykreślenie moich danych z bazy aplikacji Kajteroz. Niestety, powołując się na art. 6, ust. 1, lit. f, RODO do czasu przedawnienia będą przetwarzać moje dane. 

Co do zwrotu pieniędzy, po rozpatrzeniu wniosku pieniądze wracają na wskazane konto w terminie 14 dni. 

Do chorzowskiego parku dam radę dojechać samodzielnie własnym rowerem. Do centrum Chorzowa raczej się nie wybieram. Epizod z Kajteroz niech będzie przestrogą. Nie wszystko trzeba instalować do telefonu by spędzić miło i przyjemnie wolny czas na świeżym powietrzu.