mCoffee Time SE

Guns N’Roses

Appetite For Destruction (1987, Geffen) Młodzieńcza witalność i bunt! Bunt jednakże nie stricte punkowski, a taki z wczesnej działalności Rolling Stonseów, na ten przykład. Przy zaczynającym się wówczas zalewie plastikowej muzyki z pod znaku makijaży i lakieru do włosów debiut wręcz wyśmienity! No i Slash. Jego doskonała, luźna gra sprawiła,[…]

Czytaj dalej

Guess Why

Coffee Time (1999, Metal Mind) W zapowiedziach i pierwszych wywiadach padały takie nazwy inspirujące zespół jak NoMeansNo czy Faith No More. No cóż ja takiej mieszanki jeszcze nie słyszałem, więc dlaczego by nie spróbować. I spróbowałem. I okrzyknąłem Guess Why rewelacją 1999 roku. Muzyka nie łatwa to trzeba przyznać. Ale[…]

Czytaj dalej

Gamma Ray

Heading For Tomorrow (1990, Noise) W przeciwieństwie do naszych zachodnich sąsiadów za najbardziej popularne odłamy metalu upodobaliśmy sobie te najbardziej ekstremalne, czyli death i black. Z pewnością rynkowy byt takiego magazynu jak Heavy Metal Pages świadczy o tym iż fanów heavy power metalu u nas nie brakuje. Nie brakuje też[…]

Czytaj dalej

Faith No More

The Real Thing (1989, Slash) To był czas kiedy dużo słuchałem zespołu Anthrax. Była to pierwsza grupa, która otworzyła się na na odmiennie skrajne gatunki – hip hop, rap. The Real Thing to mieszanka zupełna! Nic tylko skakać. Epic stał się moim hitem na wiele dni. I dziś miło posłuchać[…]

Czytaj dalej

El Dupa

A Pudle? (2000, SP Records) Intrygująca to płyta. Długa i nie zawsze do końca przypadająca do gustu w całości, ale jak zalecają sami jej twórcy – można skorzystać z programowania utworów w odtwarzaczu. Przy pierwszych przesłuchaniach zastanawiało mnie ile ludzi sięgnęłoby po ten materiał gdyby zabrakło na nim Kazika Staszewskiego.[…]

Czytaj dalej

Anthrax

Fistful Of Metal (1984, Megaforce Records) Chcemy grać tak jak Metallica! Taka chyba myśleli chłopcy gdy nagrywali tą płytę. Jest to najbardziej zbliżona płyta Anthrax do tego co nagrali twórcy płyty Kill’em All, grupa Metallica. Słyszalne są tu podobne wpływy, mimo to płyta się broni. Mięsisty, żywiołowy thrash. Spreading The[…]

Czytaj dalej

Albert Rosenfiled

The Best Off (1995, Izabelin Studio) Zaczęło się tajemniczo. Żadnych nazwisk. Tajemnicza grupa z mroczą okładką płyty. W TV można było zobaczyć teledysk. Twarze jakbyś skądś znane. I ten głos. Dzięki nie mu można było poznać kto na pewno macza w tym projekcie palce. Płyta zaskakuje przede wszystkim tym, że[…]

Czytaj dalej

Creation Of Death

Purify Your Soul To następczyni Dead End Turbo, nagrana jednakże bez Wojciecha Hoffmana i pod inną nazwą. Historia ułożyła się tak, a nie inaczej i oto otrzymaliśmy polską odpowiedź na Arise Sepultury. Teksty na płycie top jakby zapowiedź tego co Lica robi dziś z 2Tm2,3, choć nie są to cytaty[…]

Czytaj dalej

Closterkeller

Closterkeller – Violet W moim kraju – to był powód dla którego nabyłem ta płytę. Do czasu jej zakupu Closterkeller jawił mi się jako zespół mroczny i ponury, a dzięki wspomnianemu utworowi zmieniłem o nim zdanie. Na tej płycie to zespół z pazurem. Zadziorny (Biedronka), ale i grający z klimatem[…]

Czytaj dalej

Ceti

Lamiastrata (1992, Izabelin Studio) Zaskakujący jest fakt, że materiał ten cieszy się już wręcz kultową renomą. Krytykowany za wtórność zyskał sobie ogromne uznanie wśród najzagorzalszych fanów Grzegorza Kupczyka. Ja sam wracam do niego bardzo często. Lamiastrata to materiał dojrzały z dużą dawką pomysłów. Przez rozpędzone Harley’s Soul, aż po instrumentalny[…]

Czytaj dalej