Zep – Titeuf


Zawiłości miłości
Kto wymyślił powietrze? Co to jest aborcja? Jak można zarazić się AIDS? Po co Bóg stworzył szkołę? Kot to jest dziwka? Co to jest sado-maso? Jak można zostać emerytem? Co to jest erekcja? Jak działa te-że-we? Pytania te zadaje bohater komiksów kreski Zep’a.
Nie jest to super bohater, któremu w młodości coś się w życiu spieprzyło w organizmie i teraz broni świat przed podobnymi sobie, z tym że stojacymi po stronie zła. Titeuf to mały chłopak, którego życiowe problemy poznajemy na kolejnych kartach komiksu. Nie ważne co myślą fachowcy komiksu, dla w komiksie powinna być treść, a nie kolejne strony zarysowane w pięknych kolorach. To rzecz gustu. Ja wolę zrelaksować się i pośmiać z przygód jakie na co dzień spotykają Titeuf. Wam też gorąco polecam.
2003

Sposób na dziewczyny
Dalsze przygody i dalszy ciąg zrywania boków ze śmiechu. Jakie ma problemy Titeuf? Podstawowy to oczywiście dziewczyny. W końcu to wokół nich kręci się ten cały świat. Ale jest też zabawa z kumplami, pierwszy kontakt z papierosami i narkotykami, próba pomocy policji znalezienia skradzionego samochodu, wakacje bez rodziców czyli kolonie i wakacyjna miłość, walka z wyrzutami sumienia. Titeuf swoim życiem rozweseli Cię gdy jesteś zmęczony trudami dnia codziennego (cokolwiek byś nie robił). Oczywiście z serca polecam.
2003

To niesprawiedliwe!
Nie wiem ile masz lat drogi czytelniku, ale powiem Ci jedno – ja w moim wieku nie miałem nawet w połowie zaprzątnięty umysł takimi sprawami jakie ma dziś pokolenie będące w wieku mniej więcej Titeuf. Dzieciaki zaczynają szybciej dorastać. Odbiera się im dzieciństwo, lub sami sobie je skracają upodabniając się do starszych braci, sióstr etc. Czy oni tak jak ja teraz będą tęsknić za szczeniackimi latami? Czy docenią wiek w jakim są? Cóż na to pytanie może odpowiem za kilka lat. Dziś dzięki Zep można spojrzeć na to wszystko z przymrużeniem oka, odprężyć się i pośmiać. Trzecia część przygód Titeuf nie odstępuje od dwóch pierwszych i tak jak tamte jest godna polecenia nie tylko tym, którzy komiksy czytają, choć Ci najzagorzalsi to pewnie wydadzą pieniądze na albumy z super bohaterami. Dla mnie super bohaterem jest Titeuf. A dla Was?
2003

Z tylnej perspektywy
Nigdy nie zastanawiałem się jak to jest, że mając jeszcze mleko matki pod pyskiem młody chłopak zwraca uwagę na piękniejszą stronę człowieczeństwa – dziewczynę/ kobietę. Z kolejnym dniami życia przyciągają one coraz większą uwagę. Aż w końcu nie można bez nich żyć. Nie inaczej jest z Titeuf. Czwarta część przygód tego młodego chłopca w dużej mierze poświęcona jest właśnie temu zagadnieniu. Rzecz jasna z uśmiechem na twarzy. I to główny atrybut dla którego warto sięgnąć po raz kolejny po komiks z przygodami Titeuf. Gwarantuje, że nie będzie tak iż przeczytacie i na półkę. Wrócicie do niego nie raz, a kiedy poznacie go na tyle iż historię utkną Wam na dłużej w pamięci, nie raz będzie je przywoływać w różnych sytuacjach życiowych.
2003