Samotność na plaży bezcenna. Cisze mąci nadchodząca kobieta. Od tej pory zmienia się życie jednego z mężczyzn.
Spektakl Modliszka w reżyserii Zbigniewa Stryj, także jednej z ról, ciąg zdarzeń, w którym przyświeca obrany przez główną bohaterkę plan. Nie mniej jak to w życiu nie wszystko musi być tak jak trzeba, czego dowodem jest ostatnia scena.
Jeżeli dawno nie byliście w teatrze i przyjdzie wam nagle ochota to można wybrać się do zabrzańskiego Teatru Nowy. Wolne miejsca na widowni świadczą o fakcie, że swój zamiar można zrealizować nawet gdy przyjdzie nam do głowy w dniu spektaklu.
Nie męczące, relaksująca komedia. W sumie uśmiech nie schodzi z twarzy przez całe dwa akty. Są też wybuchy śmiechu. Końcowe opadnięcie kurtyny pozostawia pozytywne wrażenia.
Jeżeli czas pozwala i nie chcecie kończyć miło rozpoczętego wieczoru to warto zajrzeć do mieszczącej się około 50 metrów za teatrem restauracji Impresja.
Oryginalny wystrój wnętrza. Miła, naturalna obsługa. Zaskakujące menu. Można zamówić od dwóch suchych kromek chleba, przez jajko sadzone aż po ciekawie skomponowane sałatki, czy mięsne dania. Nie mając chęci na eksperymenty zamawiam pierogi. Dla mnie umiejętność ich zrobienia i podania dużo świadczy o kuchni w każdym miejscu na kuli Ziemskiej.
Wyboru nie ma, zatem delektuje się mięsnym farszem. Miękkie, przyjemne dla podniebienia ciasto, dobrze przyprawione mięso, solidna ilość skwarek, jednym słowem bardzo dobre pierogi. Ilość sztuk na talerzu równie wystarczająca. Pozytywne zaskoczenie, rozkosz dla żołądka.
Warto zajrzeć do zabrzańskiej Impresji. Nie ważne czy jest się w dwójkę, czy większą ilością osób, można znaleźć dla siebie wygodne miejsce i być pewnym, że dobry humor nie minie z powodu niemiłej obsługi, czy też niesmacznego jedzenia.
___
Spektakl Modliszka według Aldo Mikolaj, reżyseria Zbigniew Stryj, obsada Joanna Falkowska, Zbigniew Stryj, Jarosław Karpuk, Teatr Nowy, Zabrze