mCoffee Time SE

Morbid Angel

Blessed Are The Sick (1991, Earache) Do czasu usłyszenia tej płyty myślałem, że nie da się zagrać death metalu inaczej niż robiło to Death, czy Obituary. Błędne myślenie. Najpierw kilka wywiadów, z które może nie dały mi zbyt wiele pojęcia o samej muzyce, ale zaintrygowały wypowiedziami muzyków. Kalkulacja, czy inteligencja?[…]

Czytaj dalej

Megadeth

Killing Is My Buisness… And Buisness Is Good (1985, Combat) Co by było gdyby Dave Mustaine grał do dzisiaj w Metallica? Ano Kirk Hammett pewnie nie wyglądałby jak… wygląda, ale przede wszystkim nie byłoby Megadeth. Mustaine stworzył własny styl thrashu. Bardzo techniczny, wymagający od słuchacza uwagi, a nie tylko machania[…]

Czytaj dalej

Kult

Kult (1986, Polton) W połowie lat ’80-tych pojawiło się kilka zespołów, które oglądając na koncertach wydawało się, że nagrają dobre punkowe płyty. Siekiera nagrała swoją Nową Aleksandrie, a Kult swój debiut nazwany po prostu Kult. Niewątpliwie jest w tym wiele niezależności, ale nut punkowych tu niewiele . Za to częściej[…]

Czytaj dalej

Kreator

Pleasure To Kill (1986, Noise) Powalająca okładka. Znakomity wzór na koszulkę prawdziwego metala. Taa, do tego wytarte jeansy, białe adidasy, ach to były czasy. Śpiew kruków lub innych wron, cmentarz? Atmosfera grozy i nagle upragnione dźwięki gitar i perkusji. Jesteśmy uratowani? Nie byłbym tego taki pewny. Pókiś jednak żyw i[…]

Czytaj dalej

Kobong

Kobong (1995, Izabelin) Albert Rosenfield, Sweet Noise i Kobong. Debiuty tych zespołów pojawiły się równocześnie, ze znaczkiem tego samego wydawcy. Wszystkie trzy płyty z zupełnie odmienną muzyką. Kariery (o ile o czymś takim w ogółem można mówić) potoczyły się w podobny sposób. Za najbardziej ambitne dzieło uznano krążek Kobong (między[…]

Czytaj dalej

Kazik Na Żywo

Na żywo, ale w studio (1994, SP Records) Czy aby nazwać muzykę muzyką punkową musi ona być zagrana w jakimś konkretnym (punkowym) stylu? Płyta Na żywo, ale w studio stanowi doskonały elementarz dla obecnych i ewentualnie przyszłych kapel punkowych. Trudno uwierzyć w to, że Kazik z utworów nagranych wcześniej z[…]

Czytaj dalej

Kazik

Spalam się (1991, Zic Zac) Prasa pisze o Kaziku jako prekursorze polskiego rapu, on rozgania powietrze rękoma i twierdzi, że żadnym raperem nie zamierzał być. Słuchając Spalam się nie sposób stwierdzić, że wokalista Kult w pewnym (nawet dużym) stopniu inspirował się rapem. Dlaczego płyta odniosła sukces? Po pierwsze dobre teksty[…]

Czytaj dalej

Kasia Kowalska

Gemini (1994, Izabelin Studio) Reklamy zapowiadające tą płytę ukazały się wraz z wydawanym w tym samym czasie krążkiem Sen Edyty Bartosiewicz. Przypadek? Nie będę dociekał. Jedno jest pewne – płyty doskonale się uzupełniają i kto ma w swej kolekcji obie płyty myślę, że zgodzi się ze mną. Debiut Kasii Kowalskiej[…]

Czytaj dalej

Judas Priest

Unleashed In The East – Live In Japan (1979, Columbia) Jeśli ktoś jest zainteresowany tym co zespół Judas Priest robił przed nagraniem British Steel to powinien sięgnąć po doskonałą płytę koncertową tego zespołu – Unleashed In The East. Klasyk za klasykiem, doskonałe brzmienie, świetny wokal Rob Halford, czyli wszystko to[…]

Czytaj dalej

Immortal

Sons Of Northern Darkness (2002, Nuclear Blast) Co sądzicie o składankach dołączanych do magazynów muzycznych? Według mnie to świetny pomysł, zważywszy iż polskie magazyny muzyczne w 90% wydawane są przez wytwórnie muzyczne. Tak więc z reguły są to nowości, które ukazują się z ich znaczkiem, czy to własne wydawnictwa, czy[…]

Czytaj dalej