To było 15 czerwca 1991 r. Nieświadom niczego wyszedłem z domu. Miałem na sobie pierwszą metalową koszulkę z nadrukiem Metallica Master Of Puppets. Dochodząc mniej więcej do okolic dworca kolejowego zauważyłem metalowe ekipy. Szybko domyśliłem się, że musi być jakiś koncert najpewniej w Katowicach. Kilka dni później dowiedziałem się więcej szczegółów w Jastrzębiu, w tamtejszej hali sportowej występowała Sepultura.
https://t.co/0DlaCdOEtC #biografia, #ksiazki, #slayer, #anthrax, #sepultura #aukcja, #okazja, #allegro pic.twitter.com/fcQmsWQqDM
— Marek Zawada (@mcumberpl) 4 maja 2017
Intuicja mnie nie zawiodła. Koncert miał odbyć się w Spodku, ale w ostatniej chwili przeniesiono go do Jastrzębia. Tak się składa, że Mikołów jest jedną z stacji na trasie Katowice – Jastrzębie. Miasto stało się więc punktem przesiadkowym, przy najmniej dla ekip z okolicznych miejscowości.
Jedna z grup nie omieszkała zaczepić czternastolatka w nowiutkiej koszulce Metalliki. Z początku miła rozmowa, pytania skąd, co i jak, szła w kierunku, który mogłem wewnętrznie przeczuwać. Domysłem zostają faktyczne zamiary tych metali. Ostatecznie nie zostałem pozbawiony ani odzieży, ani pieniędzy. Wyrobiłem sobie zdanie na temat braterskiej miłości do muzyki metalowej.
1991 rok był raczej zmierzchem akcji jakie miały miejsce pod Spodkiem w latach osiemdziesiątych, gdzie legendarne ekipy z różnych miast uprawiały swoiste polowanie na koszulki, pieniądze, buty, katany, kurtki, naszywki… Świat poszedł do przodu i ucywilizował także fanów muzyki, która weszła także w moją krew.
Informacji o koncercie Sepultury w 1991 roku w Jastrzębiu nie ma zbyt wiele. Już szybciej znajdziemy relacje z Metalmanii w 1992 roku gdzie Brazylijczycy byli główną gwiazdą edycji.
Wydarzenia spod hali MOSiR w Zabrzu z 1993 roku znam od uczestnika. Koncert Sepultury w towarzystwie Paradise Lost został wtedy odwołane. Fani dali wtedy upust frustracji. Promowana wtedy płyta Chaos A.D. to dla mnie jedna z najlepszych płyt w dziejach metalu!
Na kolejny występ Polska musiała czekać do 1996 roku. Kto mógł się spodziewać, że będzie to jeden z ostatnich w składzie z Max Cavalerą, wokalistą, gitarzystą, jednym ze współzałożycieli?
Okładka książki |
Książka Sepultura. Brazylijska furia autorstwa Jasona Korolenko w zasadzie nawiązuje jedynie do tego ostatniego wydarzenia. Miało ono znaczący wpływ na dalszą karierę Sepultury. W skutek narastającego konfliktu i niezadowolenia ze strony pozostałych muzyków, działaniami ówczesnej manager Glorii Cavalera, doszło do rozłamu.
Zespół był w trakcie promocji płyty Roots. Żadne późniejsze wydawnictwo nie odniosło tak komercyjnego sukcesu. Sepultura zapisała się na kartach historii. Przeszła na drogę bezkompromisowego tworzenia muzyki. Za co doceniają ją wierni fani i ambitniejsi słuchacze metalu.
Ugiął się tylko jeden z pozostałej trójki. Brat Maxa, Igor Cavalera. Doskonały perkusista odszedł w końcu z zespołu, aby w końcu pogodzić się z rodziną i połączyć siły, tworząc swoisty koncertowy odgrzewacz kotletów pod nazwą Cavalera Cosnpiracy.
Książkę Sepultura. Brazylijska furia czyta się doskonale. Autor niezwykle szybko streszcza początki historii zespołu. Opisuje płyty w sposób bezstronniczy. Nie przedstawia swojego punktu widzenia i oceny, a jedynie w sposób redaktorski opisuje poszczególne kompozycje. To duży plus tego wydawnictwa.
Jasona Korolenko nie skróca ostatnich lat zespołu. Całość czyta się na równym poziomie. Sepultura. Brazylijska furia wciąga czytelnika. Nie uważam za wadę zbyt ogólnikowość, brak większej ilości szczegółów na pewne tematy.
Bez wątpienia jedna z lepiej spisanych historii zespołu, który wciąż trzyma artystyczny poziom.
Niestety nadal od Roots nie leży mi wokalna charyzma, zarówno Max Cavalery oraz jego następcy Derricka Greena.
Doznałem za to pewnego rodzaju objawienia. Zespół nadal jest wielką inspiracją dla nowych zespołów, a jednym z namacalnych przykładów jest polski Decapitated.
W książce Sepultura. Brazylijska furia nikt nie marudzi jak to mu źle. To historia o konsekwentnym byciu sobą. Dla siebie i dla tych najwierniejszych, jak i całkiem nowych. Sprawdź, a nie będziesz zawiedziony.
___
Książka Sepultura. Brazylijska furia, autor: Jason Korolenko, tłumaczenie: Lesław Haliński, wydawnictwo In Rock, Czerwonak 2016