W 1990 roku Europę zachodnią nawiedziła nieświęta trójca thrash metalu. Po szyldem Clash Of The Titans na jednej scenie spotkały się zespoły Slayer, Megadeth i Testament. Chwilę potem, bo rok później pod tym samym szyldem dewastowano Stany Zjednoczone, z tym wyjątkiem, że zamiast Testament do rozpiski wszedł Anthrax. Można było wtedy bez wstydu sikać w majtki i mocno zazdrościć miłośnikom z tamtej strony Europy.
Mijają lata, jakąś dekadę po tych wydarzeniach wielkim szumem odbiła się informacja o wspólnych występach Slayera i Pantery, która z sukcesem zdystansowała większość swoich starszych kolegów. Niestety nie wszystko na świecie jest tak piękne jak muzyka i co poniektórzy postanowili namieszać sporo gówna tak aby zasmrodzić również kulturalne życie człowieka. Trasa nie dotarła do Polski, mimo że bilety już kupione były i dni odliczane na palcach.
Czas znów odbija kolejne cyferki. Przyglądam się jak Metallica dokłada kolejne europejskie miasta na swej przyszłorocznej trasie aby jak najwcześniej wyłapać informacje o koncercie w Polsce. Podobnie wczoraj. Tego co zobaczyłem zupełnie się nie spodziewałem! Metallica i Slayer na jednej scenie w Polsce!!! Do tej szacownej dwójki dochodzą jeszcze Anthrax (od razu przyznaje się do kręcenia nosem i stwierdzenia dlaczego nie Megadeth?) i dwie perełki Mastodon oraz Behemoth. Wszystko to w ramach Sonisphere Festival w Warszawie na lotnisku Bemowo, 16 czerwca 2010 roku. Pierwsza reakcja wiadoma, telefony, ustalenia. Okupacja serwera i wreszcie zamówienie biletów. Zrealizowane, do zobaczenia w Golden Circle.