Metal Hammer Festival 1997, 31.10.1997, Katowice, Spodek


Megadeth, Bruce Dickinson, Kreator, Acid Drinkers

Nie popisał się organizator. Wyłączyć nagłośnienie zespołowi w trakcie występu było bardzo nie na miejscu.

Można spokojnie było przedłużyć koncert Acid Drinkers, a odpuścić sobie występ niespodzianki Kreatora.

Zresztą o jakim występie my mówimy? Brzmienie to była kpina, po pierwszym utworze wyszedłem, mimo iż Kreator jako zespół cenię bardzo.

Dobre wrażenia wróciły kiedy na scenę wbiegł Bruce Dickinson. Znakomity koncert! Znakomicie przyjęty przez publiczność. Było widać zadowolone miny Bruce’a i Adriana Smitha.  Potem już tylko Megadeth.

Czekałem na ten koncert, ale kiedy się skończył miałem wrażenie i chyba nie tylko ja, że to nie Megadeth, a Bruce był największą atrakcją tego wieczoru i to właśnie on dał najlepszy koncert podczas Metal Hammer Festival.
___
Tekst archiwalny z 2000