Lipali Mosty, Rzeki, Ludzie, zdjęcie: okładka płyty |
Nie widziałem Lipali na żywo od czasu powrotu Illusion. Płytowy dorobek obu zespołów nigdy nie szedł w parze. Lipali buduje odmienny klimat, choć potrafił dołożyć do pieca (To co ma nadejść). Gdy włączyłem Mosty, Rzeki, Ludzie moje pierwsze skojarzenia było jeszcze zgoła odmienne.
Pamiętacie pierwszą solowa płytę Tomasza Lipy Lipnickiego? Li-Pa-Li to dziś perełka. Skojarzenia wywołał utwór Będzie dobrze. Jego klimat, który zarazem jest spoiwem z Trio, trzecią płytą Lipali. Nie przypadkiem o niej wspominam.
Drugi utwór na Mosty, Rzeki, Ludzie, Kim jestem? ma w sobie moc przyciągania jakiej nie było od czasów Upadam. Nie ujmując nic 3850, czy Fasadom to tak przyjemnie nie było na płycie Lipali od dawna.
Choć Od Brudu zaczyna się etnicznym wstępem to szybko przygnieceni zostaniemy ciężarem gitarowych riffów i wybijanego rytmu. To wszystko w granicach stylu Lipali. W zwrotkach jest już spokojnie, choć w zwrotkach przez gitarowe ściany przedziera się donośny głos Tomasza Lipnickiego.
Jeśli poczuliście się przez chwilę wybicie z klimatycznego rytmu, to PA uspokoi w was burzę. Budująca muzyczne krajobrazy, ciepła, energetyczna, pobudzająca.
Trzeba w tym miejscu podkreślić, że oprócz kolejnych doskonałych tekstów, Lipali muzycznie to niezwykła muzyczna podróż, pełna smaczków. Gitary wspomaga, przyciągając uwagę, sekcja rytmiczna. Mosty, Rzeki, Ludzie jest niezwykle selektywnie nagrana.
Trzy serca jest tego kolejnym potwierdzeniem. Nawet oszczędne w swej formie momenty nie usypiają. Zadziwiająca jest ta prostota, antyprogresywna, a zarazem dzieje się tak wiele. Nie zapominamy też o donośnym głosie Lipy.
Jeszcze cieplej robi się w Ocalimy Nas. Pozytywny przekaz płynie nie tylko z ust wokalisty, muzyka znów jest niezwykle porywająca. Znów zwraca uwagę na siebie sekcja rytmiczna.
Stoimy na Ramionach Skał we wstępie ma gdzieś przeszył duch Illusion. Zapasy w Błocie na przesterach, jeszcze bliżej, choć z drugiej strony kto by nie pomyślał Bloo czy PI?
Świat Upada kojarzy się z takim filmowym epilogiem. Słowa tekstu jakby nie idą w parze z muzyką, chociaż, to jakby szczęśliwe zakończenie. Czy na pewno? Dokąd zmierzamy, co robimy z naszą planetą, czy destrukcja to rozwiązanie problemów naszego świata? Co dalej to już nie nasza sprawa.
Finał płyty, Przed Siebie, Od Siebie, Za Siebie to Lipali w pigułce. Energiczny koniec, kto nie ma ochoty zaśpiewać razem z wokalistą refrenu? Najlepiej zabrzmi stojąc ramię w ramię.
Nie wielu dziś tak jak Tomasz Lipa Lipnicki potrafi pisać tak uniwersalne, rzeczowe teksty, pełne metafor, ciekawych puent, dających do myślenia. Co raz rzadziej słuchając muzyki podśpiewuje razem z wokalistą. Lipa znowu rozbudził we mnie ten nawyk. Jest o czym.
Płyta Mosty, Rzeki, Ludzie to diament w świecie muzycznej prowizorki i kalkulacji. Równa, płynie przez uszy, do umysłu i serca. Lipali dla ludzi. Sprawdźcie.
___
Płyta Lipali Mosty, Rzeki, Ludzie, wydawca Presscom 2019