Koncert zaczął młody obiecujący zespół z Poznania zwany… Acid Drinkers!
Miło, że ekipa techniczna potraktowała ich godnie, zapewniając świetne nagłośnienie oraz znakomite światła. Wyborny support. Koncert Deep Purple to dla mnie przede wszystkim Ian Gillan, który pokazał swoją klasę od rozpoczynającego występ Hush poprzez największe klasyki grupy, tj. Smoke On The Water, Perfect Strangers, Highway Star i wiele innych.
Z werwą zagrany koncert, który mnie osobiście bardzo się podobał.
___
Tekst archiwalny z 2000