Oto drugi mam przyjemność raczyć się dźwiękami jakie na fortepianie gra Mistrz – Leszek Możdżer. Wszystko to za sprawą przepięknej płyty Kaczmarek Played by Możdżer. Wczoraj o piątej nad ranem, dziś już o czwartej ze słuchawkami na uszach chłonne każdą nawet najdelikatniejszą nutę.
Przez otwarte okno przedziera się ćwierkanie ptaków (czy one nigdy nie śpią?). Stamtąd też dostrzegam pierwsze promienie słońca. To pejzaż, otoczka, której uroku nadaje ta niesamowicie relaksacyjna płyta. Jak można się odprężać o tak wczesnej porze? Tu tkwi właśnie sedno. Kompozytor Jan Kaczmarek stworzył fortepianowe formy, które Leszek Możdżer przyozdobił swoim talentem. Wyczucie dźwięku, odrobina zaskoczenia przez niespodziewany niższy lub wyższy ton. Spokojna, ujmująca muzyka, która niesie z sobą niezmierzone pokłady energii. Na powitanie dnia jak znalazł.
Bez obaw tylko proszę. To nie jedyny czas kiedy ta płyta winna znaleźć się w odtwarzaczu. Przy mocnych promieniach wkradającego się do mieszkania słońca i późniejszym wieczorem gdy za oknem już zmierzch, Kaczmarek Played by Możdżer jest równie doskonałym partnerem by na chwilę usiąść, poddać się magii palców Mistrza, który jedynie z ich pomocą pozwala na odprężające tankowanie mocy.
Płyta Kaczmarek Played by Możdżer składa się z dwudziestu jeden filmowych miniatur Jana Kaczmarka. Z tekstu zamieszczonego w okładce płyty przeczytać możemy historię współpracy obu panów. Jak ważny był ich moment pierwszego spotkania i dalsze sesje nagraniowe najlepiej można przekonać się słuchając właśnie muzyki. Nie pozostaje nic innego jak cieszyć się z otwartości Leszka Możdżera do wszelkiej kreatywnej współpracy. Owoce tego to naturalna słodycz dla uszu, energia dla serca, moc dla duszy. Doskonałe.
___
Tekst archiwalny z 28.04.2010 r.;
Płyta Kaczmarek Played By Możdżer, Jan Kaczmarek, Leszek Możdżer, wydawca Universal Music, 2010