Apetyt rośnie w miarę grillowania.
Grillowane żeberka, podudzia z kurczaka, pieczarki z serem zdjęcie: źródło własne |
Po cierpliwym, kilkugodzinnym pieczeniu w całości łopatki lub karczku przyszedł czas na coś szybszego, wymagającego finezji i wyczucia.
Ileż to razy ciekła mi ślinka na widok żeberek w amerykańskich programach telewizyjnych o BBQ? Dlaczego nie spróbować?!
Żeberka na grilla, marynata, zdjęcie: źródło własne |
Marynata przygotowana według podpatrzonych przepisów z przewagą własnego uznania. Do oliwy wpada wszystko co jest pod ręką w szufladzie z przyprawami. Bije się z myślami co z miodem? W końcu dokładam go do pozostałych składników.
Dodanie przysmaku Kubusia Puchatka wiąże się z ryzykiem. Cukier szybko się przypali. Druga półkula mózgu dopytuje – a nie wystarczy Ci sama sól i pieprzy? To rozsądne pytanie, odpowiem na nie za jakiś czas. Argumentem za jest czysty grill, ale czy będzie lepiej smakowało?
Żeberka na grillu, zdjęcie: źródło własne |
Kwestie czyszczenia grilla zostawiam na drugi dzień. Tego wieczoru oddajemy się grillowaniu przede wszystkim żeberek. Na ruszt trafiają jeszcze inne przekąski. Czy szybkość ich znikania ze stołu jest jednoznaczna z rankingiem najlepszego dania wieczoru?
Żeberka rzeczywiście wymagają uwagi. Nie przejmujcie się jednak gdy zrobią się ciemniejsze. Pod przypieczoną strukturą znajduje się równie smaczne mięso co na reszcie. Jest pysznie, z nutą słodkości, którą możecie zrównoważyć ostrzejszym sosem.
Grillowane żeberka, zdjęcie: źródło własne |
Kolejny eksperyment trzeba uznać za udany. Czy do powtórzenia? Skłaniałbym się ku żeberkom z prostszą formą przypraw, może bardziej na sucho. Sól, pieprz, może czosnek, a może papryka? Zobaczymy.
___
A co z czyszczeniem grilla? Zestaw gąbek kuchennych oraz płyn do mycia naczyń. Następnie osuszam i zabezpieczam grilla przed deszczem do następnego razu.