Zakupy w Sieci czyli oleole.pl i inne sklepy internetowe


Gorączka świątecznych zakupów. Poddać się fali i kupić wszystko w galerii handlowej czy usiąść spokojnie przed monitorem i zrobić zakupy w Internecie? Statystyki dowodzą, że Polacy coraz częściej oglądają towar w sklepie, ale zakupu dokonują w Sieci. Powodem są oczywiście niższe ceny.

smyk.comCzy domowe zacisze zapewni bezstresowe zakupy? Siadam z przygotowaną listą. Mniej więcej wiem co dla kogo. Zaczynam zakupy, czyli poszukuje najlepszych cen i tanich kosztów dostawy.
Smyk.com ofiarował dodatkowe 15% rabatu za zapisanie się do newslettera. Problem w tym, że towar dodany na chwilę do koszyka znika z niego. Każde odświeżenie strony (najczęściej jest przycisk F5 lub Ctrl+R) powoduje, że lista dostępnych zestawów z klockami topnieje. Zamiast ceny pojawia się towar niedostępny. Irytacja i rosnące poddenerwowanie. Weryfikacja cen na Allegro.pl ma coraz mniejszy sens. Na Ceneo.pl nie zaglądam już w ogóle. Widać Smyk nie życzy sobie aby zaglądał gdzieś indziej tylko szybko zamówił góra jeden produkt i zabierał się z ich sklepu.

fabrykazabawek.euW Smyku nie znajdziecie jednak wszystkiego co Wasze pociechy sobie wymarzyły. Sklep dysponuje raczej standardową ofertą katalogu klocków Lego opartą o ostatnie nowości. Unikaty się zdarzają, ale cenami zwalają z nóg. Kiedy zatem z listów do św. M. lub innych źródeł wyczujecie, że wymarzony zestaw jest po zasięgiem dystrybucji sieci handlowych sprawdźcie w takich miejscach jak fabrykazabawek.eu. Dodatkowo Fabryka Zabawek ma swój profil na Allegro.pl. Sporym zaskoczeniem było dla mnie gdy stwierdziłem, że zestaw wart 476,00 na portalu aukcyjnym był do kupienia za 428,00. W obu przypadkach dostawa gratis. Nie warto się więc zastanawiać. Realizacjia przebiega szybko i sprawnie nawet w natłoku świątecznego szału.

Do woli można buszować po sklepie oleole.pl i nie zdarzyło się aby towary znikały z koszyka. Wrzucać produkty do koszyka. Sklep oferuje sprzęt elektroniczny. Kiedy więc sprzedawca w sklepie RTV AGD opowiedział nam o wszystkich zaletach (wiadomo, wad z reguły nie posiada żaden produkt), wybieram towar i wrzucam do koszyka. Czas na finalizację transakcji. Tu zwrócić należy uwagę na formę płatności. Ja wybieram płatność kartą, bo za nią sklep nie pobiera dodatkowej prowizji.

Opłaty za szybkie płatności, bez konieczności wypisywania formularzy, łączymy się z bankiem i mamy wszystkie dane w formularzy wypełnione, zdarza się bardzo często i odpowiada określonemu w regulaminie procentowi od wartości koszyka. Przy większych zakupach można się nie źle przejechać i stracić nawet dodatkowe 50 zł.

oleole.plW oleole.pl procedura płatności kartą przebiega standardowo. Całą akcją kieruje pośrednik PayU. Po autoryzacji na ekranie pojawia się informacja o prawidłowo przeprowadzonej operacji. Wylogowuje się więc i zamykam zakładkę z serwisem oleole.pl. Nie mija pół godziny gdy dostaję e-mail, że transakcja przebiegła nie prawidło i proces płatności za towar należy powtórzyć. Loguje się na konto w banku, sprawdzam blokady. Jest blokada dokładnie na kwotę towaru. Odpowiadam więc na otrzymaną wiadomość wskazując wcześniejsze potwierdzenia prawidłowo przeprowadzonej transakcji. Informuje sklep iż nie dokonam ponownej transakcji aż nie zdjęta zostanie blokada środków na karcie. Irytacja sięga zenitu. Pamiętając przeboje z opłatami za szybką płatność żałuje, że nie wybrałem tradycyjnego przelewu. Na następny dzień stwierdzam zaksięgowanie środków i obciążenie moje karty kwotą transakcji. Telefon do serwisu. Pan prosi o potwierdzenie z banku. Zanim wyśle kontaktuje się jeszcze z PayU. Pan szybko potwierdza, że przekazano potwierdzenie transakcji do sklepu natychmiast po zakończeniu operacji. Informacje tą otrzymuje także na e-mail. Wszystkie potwierdzenie przesyłam do obsługi. Mija kilka godzin wreszcie jest odpowiedź: Szanowny kliencie, niestety nie mamy odnotowanej płatności w Naszym sklepie. Ciśnienie rośnie, jeszcze raz załączam pliki i uszczegóławiam żądanie podjęcia działań stwierdzających poprawność wykonania całej operacji. Ustaliłem poprawność realizacji procesu bank – PayU. Upewniłem się, że serwis przekazał środki do oleole.pl choć to raczej sklep powinien takie rzeczy ustalić we własnym zakresie. Pomimo tego obsługa zamówień nie przyjmuje tego do wiadomości i wstrzymuje realizację. Upływają kolejne godziny. Późnym popołudniem wiadomość – paczka przekazana kurierowi. Zgłupiałem. W odpowiedzi na ostatnią wiadomość dostaję informację dziękujemy za kontakt z działem obsługi. Paczka dociera. Pomimo atrakcyjnych cen poprzysięgam omijać sklep internetowy oleole.pl szerokim łukiem.

euro.com.plSerwisem Ole Ole! zarządza spółka Euro RTV AGD. Kojarzycie nazwę? Sztucznie pompowana konkurencja dla własnego sklepu. Dziwne, ale za kreatywną księgowością nie trafisz. Euro.com.pl w połowie grudnia uruchomiło nocną sprzedaż o dużo obniżonych cenach. Komputer stacjonarny przeceniony o 30%? Trudno nie zainteresować się ofertą. Odbiór zamówionego towaru można odebrać w sklepie stacjonarnym. Mamy na to 3 dni od chwili otrzymania wiadomości o dostarczeniu towaru do wybranego przez nas sklepu. Zmiany statusów działają za pośrednictwem poczty elektronicznej od chwili złożenia tzw. rezerwacji towaru. Radzę jednak sprawdzić jaki towar zamówiliście, a jaki potwierdzono w wiadomości. Nie wiem czy to przypadek, ale po perturbacjach z oleole.pl trafiłem na kolejną górę stworzoną przez spółkę Euro. W rzuciłem do koszyka komputer, którego pojemność dysku twardego wynosiła 2 TB. Na mailu znalazłem informację, że zamówiłem sprzęt z dyskiem o pojemności 1 TB. Napisałem kolejny mail z prośbą o wyjaśnienie sytuacji. Do momentu realizacji zamówienia można je anulować podając w ankiecie powód zmiany decyzji. Tak z robiłem. Następnie zamówiłem inny zestaw. W potwierdzeniu otrzymałem już prawidłowe dane. Przyszła też odpowiedź wyjaśniająca błąd w systemie. Oczywiście dostarczony zostanie komputer z większym dyskiem. Tylko, że przecież zrezygnowałem już z tego modelu. Nowe zamówienie zostało zrealizowane w miarę sprawnie. Polecam jeszcze uwadze ankietę po realizacji/odbiorze zamówienia. Pytają tam czy obsługa powiedziała dzień dobry lub skinęła głową w geście powitania. Sprzęt w domu.

swiatksiazki.plWedług badań statystycznych oprócz zabawek, drobnego sprzętu RTV AGD trzecim najpopularniejszym segmentem towarów są książki. Tu przyznać muszę wszystko w dalszym ciągu działa sprawnie. Choć lubię kupować książki w tradycyjnych sklepach, choćby z uwagi na fakt określonych cen dla większości tytułów, to internetowe sklepy walczą o klienta poprzez obniżkę tych cen. Wśród nich są też te, których salony można spotkać w niemal wszystkich galeriach handlowych. Pozytywnym zaskoczeniem jest swiatksiazki.pl, odpowiednik Świata Książki. W salonie pani zachęca mnie do programu lojalnościowego. Z kartą w tradycyjnym sklepie 10%, a przy zakupie przez Internet nawet 20%. Promocje nie łączą się. Zaglądam więc do wirtualnego sklepu. Rejestruje się wprowadzając mój unikalny kod. Wrzucam książki do koszyka. Szczególnie, że książka, która byłem najbardziej zainteresowany okazuje się o wiele tańsza nie tylko w salonie ale wszędzie gdzie ją widziałem. Transakcja zakończona pomyślnie, paczka odebrana.

Paczkomaty InPost to doskonała forma odbioru przesyłek. Nie trzeba gnać z pracy na złamanie karku lub zawracać głowę sąsiadce. Eliminujemy frustracje w posuwającej się jak ślimaczym tempem kolejce do okienka na poczcie. Dostajemy SMS z informacją o dostarczeniu paczki do wybranego paczkomatu. Podjeżdżamy w odpowiadającej nam godzinie i w niecałe pół minuty odbieramy dostarczony towar. W takim czasie jak szał świątecznych zakupów liczyć się jeszcze trzeba z faktem iż liczba przesyłek wrasta nawet do 400%. Ważna jest więc cierpliwość w oczekiwaniu na wiadomość o zmianie statusu dostarczenie przesyłki.

fotojoker.plO ile nie mamy blokady lokowania w chmurze zdjęć naszych bliskich to za doskonały pomysł uważam możliwość stworzenia własnego kalendarza czy kubka z podobiznami pociech. Taką usługę świadczy choćby serwis fotojoker.pl.
Po stworzeniu profilu, zalogowaniu mamy do wyboru szereg opcji kreowania wzorców. Przesyłamy zdjęcia na serwer, a następnie wstawiamy je w odpowiednie wybranego wzorca. Stworzone egzemplarze przesyłamy do realizacji i odbieramy w wybranym punkcie lub czekamy na przesyłkę do domu. Niestety o ile wszystko w miarę przebiega sprawnie to informacja o realizacji zamówienia, wysłania go do punktu odbioru jest strasznie nieczytelna, wręcz ukryta w otrzymanej wiadomości. W konsekwencji ja czekam na kolejny e-mail, a towar dawno czeka na odbiór. Na szczęście zdążyłem odebrać, spakować i dostarczyć pod choinkę kiedy trzeba.

Rośnie ilość zakupów dokonywanych przez Internet. Z drugiej strony słyszy się o problemach sklepów działających w Sieci. Najczęściej wpływ ma na to cena, wynikająca z ogromnej konkurencyjności. Rozwiązaniem jest nie wątpliwie cięcie kosztów. To przedłoży się na jakość obsługi. Unikamy obsługę klienta, która zmęczona nie koniecznie musi mieć właśnie dobry dzień. W zamian wpadam w pętle kombinacji, przedkładającej się na bałagan organizacyjny. Nie ustrzeżemy się przed tym czytając opinie o tym czy tamtym sklepie. Więksi gracze od dawna zajmują się również tą działką swojej działalności skwapliwie pilnują wystawianych przez klientów ocen na swój temat. Często za dobrą opinią, umownie nazwaną obiektywną, stoi ktoś podstawiony. Z szukaniem najniższych cen przez wyspecjalizowane do tego serwisy też pewnie wielu uznało za nieporozumienie. Odnośnik do strony sklepu często nie prowadzi tam gdzie trzeba. Brak aktualizacji stanu magazynowego co przekłada się na niedostępność towaru.
Najlepiej polegać na sobie.

O bezpieczeństwie zakupów i płatności Internetowych – polecam lekturę serwisów:

___
Zdjęcia: sklepy internetowe