Koncert Asphyx – Metalmania 2018 – 7 kwietnia, Katowice, Spodek, zdjęcie: źródło własne |
Dziś długi staż nie gwarantuje bycia gwiazdą festiwalu. Legendy grają w środku dnia, a młodsi w późniejszej porze. Z tego też powodu koncert Asphyx niemal przed główną gwiazdą wieczoru był zagadką. Zdaje się jednak, że tylko dla mnie.
-Nie widziałeś takiego niskiego gościa w koszulce Asphyx?
-Nie…
-To Rusek, przyjechał z Rosji specjalnie na Asphyx. Chciał się napić piwa, kupiłem dwa, a on się gdzieś zgubił.
Oceniając ilość fanów po wzorach koszulek, Asphyx miał ich sporo, jak się okazuje nie tylko w naszym kraju. Gdy zaczynał się występ, frekwencja pod sceną była naprawdę inponująca.
Myślę, że jeżeli gdzieś z boku, a może pod samą sceną, ktoś z grupy Skyclad czy InSamner oglądał ten występ, zrozumie dla jakiej muzyki przede wszystkim przyjeżdżają ludzie na Metalmanię.
Martin Van Drunen, wokalista Asphyx, na powitanie zapytał czy lubimy oldschoolowy death metal i rzucił tłum na kolana.
Lider zespołu uznawany za jedno z najlepszych gardeł death metalu w idealnej formie. Muzycy zrelaksowani, widać, że panuje między nimi dobra atmosfera, a ta przekłada się na jakość występu.
Koncert Asphyx – Metalmania 2018 – 7 kwietnia, Katowice, Spodek, zdjęcie: źródło własne |
Miałem plan przerwy, wyjścia po dwóch, trzech numerach, odetchnąć świeżym powietrzem. Przecież za parędziesiąt minut miał się rozpocząć prawdziwy maraton ku destruktywnej zagładzie. Mobilizacja to jedno, a wytrzymałość fizyczna to drugie. Plan się nie sprawdził.
Występ Asphyx na festiwalu Metalmania 2018 zapamiętam jako jeden jedną z największych niespodzianek. Od otwierającego set Vermin stało się wszystko jasne, dlaczego zespół wystąpił o tej porze. Twórczość zespołu znałem pochopnie, wobec takiej legendy to stwierdzenie wręcz lekceważące. Mogę bić się w piersi tylko z powodu mojego błędu.
Idealnie sprawdziło się teoria, że prawdziwą muzykę weryfikuje jej prezentacja na żywo. Tak było z Asphyx. Dziś rozumiem te rzecze przyjezdnych na ich koncert. Grupa, na której czele stoi Martin Van Drunen wypadła rewelacyjnie!
Koncert Asphyx – Metalmania 2018 – 7 kwietnia, Katowice, Spodek, zdjęcie: źródło własne |
Oczywiście, że nie wyszedłem z sali Spodka. Słuchało się i oglądało Asphyx z nieukrywaną, metalową radością. Grupa wyśmienicie wypełniła lukę w programie powstałą w wyniku braku obecności reprezentantów europejskiej szkoły death metalu. Doskonale obronili swoją muzykę, która podobnie jak w przypadku Unleashed czy Entombed A.D. sprawdziła się w 100%
Asphyx zagrał doskonale, myślę, że spełnił oczekiwania wszystkich. Sądzę też, że nie tylko mnie przekonał jeszcze bardziej do swojej twórczości. Już w domowych czterech ścianach słuchając dokonań holendrów przekonałem się, że zmienia się sposób jej odbioru. Chętnie powtórzyłbym konfrontacje z ich muzyką na żywo.
___
Koncert Asphyx – Metalmania 2018, 7 kwietnia, Katowice, Spodek