Banki zobowiązane są do posiadania planów ciągłości działania. W przypadku wystąpienia niezaplanowanych zdarzeń mających wpływ na procesy biznesowe muszą wiedzieć jak w sposób szybki i sprawny przywrócić stabilne działanie. Innymi słowy mieć plan awaryjny na wypadek jej wystąpienia.
Jeżeli w domu spali się żarówka to zabezpieczamy się zapasem.
A co jeżeli w banku wystąpi awaria, który ma bezpośredni wpływ na nasz dostęp do zdeponowanych środków?
W ostatnim czasie głośno było o problemach dwóch wielkich banków. Ich klienci nie mogli dokonywać wypłat gotówki ani dokonywać płatności kartowych. Nie działały również ich systemy bankowości internetowej. Awarie miały miejsce dzień po dniu. Na dobrą sprawę to niemal każdego dnia słyszy się o podobnych zdarzeniach. Jak się zabezpieczyć aby nie świecić oczami przed ekspedientką gdy terminal informuje nas o błędnym PINie?
Najprostszym rozwiązaniem jest posiadanie rachunków osobistych przynajmniej w dwóch instytucjach. Mam świadomość już występujących czy planowanych zmian w taryfach opłat i prowizji. Na dobrą sprawę opłaca się lojalność wobec jednego banku. Przelew z tytułu wynagrodzenia eliminują opłaty uwarunkowane limitem miesięcznym z tytułu wpływów na konto. Obroty jedną kartą płatniczą zapewniają realizację minimalnych ilości (szt./kwoty) transakcji bezgotówkowych. To zaś często zwalnia nas z opłat za kartę.
W grę wchodzą jeszcze możliwości bezprowizyjnych wypłat z jak największej ilości bankomatów.
Zakładam, że siedząc przed ekranem urządzenia z dostępem do Internetu korzystasz aktywnie z bankowości internetowej i nie nosisz każdej dyspozycji przelewu pani do okienka.
Wystarczy rozejrzeć się po tabelach opłat i prowizji aby rozbicie swoich środków pieniężnych na dwa banki nie zwiększało naszych kosztów z tytułu pobieranych prowizji.
W tym celu proponuje przeanalizować obecnie ponoszone koszty. Czy istnieje konieczność przekazywania minimalnych miesięcznych wpływów? Czy występuje limit transakcji bezgotówkowych bez którego bank pobierze opłatę za kartę? Jeżeli nic takiego nie występuje to gratuluje dobrego wyboru. Jeżeli istnieje to określmy kwotę jaką śmiało możemy przelać na drugie konto.
Nie uwarunkowanym pod względem wpływów rachunkiem jest m.in. konto z Lwem Direct w ING Bank Śląski. Biorąc konto z kartą warto rozważyć stworzenie karty z własnym, wymyślonym przez siebie wizerunkiem. Nie różni się ona niczym w stałych opłatach od zwykłej karty płatniczej. Aby być zwolnionym z całkowicie z opłat (konto plus karta płatnicza) należy dokonywać transakcji bezgotówkowych na kwotę min. 300 zł w okresie rozliczeniowym (liczonym od 29 dnia bieżącego miesiąca do 28 następnego).
Opisane karty w banku ING do obsługiwane są przez firmę VISA.
Aby zmniejszyć ryzyko nieoczekiwanego braku dostępu do swoich środków warto wybrać w drugim banku innego operatora niż obecnie posiadana. Drugim największym graczem na rynku płatności kartowych jest firma MasterCard.
Mając dwa różne plastiki jest dusza szansa, że uchroni nas to przed ewentualnymi awariami globalnymi, a takie również miały już miejsce.
Transakcje bezgotówkowe uważam za wygodną formę płatności. Korzystanie z gotówki, bankomatu to ostateczność. Dzięki dodatkowym zabezpieczeniom kartą można spokojnie płacić w Internecie. Jeżeli ta opcja nam z jakiegoś powodu nie pasuje to większość serwisów internetowych zapewnia realizację transakcji poprzez zabezpieczoną transmisję z naszym bankiem.
Te trzy produkty – konto bankowe, dostęp do rachunków za pomocą bankowości internetowej (rzecz jasna również tej mobilnej) oraz karta płatnicza to nierozerwalne czynniki, które stanowią bezwzględne minimum jakie powinien zapewnić bank swoim klientom.
___
Artykuł zawiera lokowanie produktu