mCoffee Time SE

Death

Leprosy Druga płyta Death. Cały gatunek dopiero co rodził się do życia, a tu Chuck Schuldiner z kolegami nagrał jedną z ciekawszych płyt. Mięsiste brzmienie, charakterystyczny wokal, który będzie gościł słuchaczom na następnych płytach zespołu. ___ Tekst z 2001 Death – Spiritual Healing James Murphy i Chuck Schuldiner w duecie.[…]

Czytaj dalej

Die Toten Hosen

Auswärtsspiel (2001, JKP) Zadziwia mnie popularność tej grupy poza granicami ich ojczystych Niemiec, bo czy ich muzyka ma coś więcej do zaoferowania niż przypuśćmy nasz T.Love czy Kult? Nie sądzę, a mimo to zarówno w naszym kraju jak i w innych zespół ten cieszy się ogromną popularnością. Co zatem? Szczerość?[…]

Czytaj dalej

Destruction

Infernal Overkill (1985, Steamhammer) To był czasy kiedy kilku nastoletni w poobszywanych naszywkami kurtkach czuło się panami świata i największymi znawcami metalu. I choć do Spodka rzut beretem długo nikt nie odważył się stanąć na płycie by zobaczyć swych ówczesnych idoli. Zawsze jednak można było mówić, że na Destruction to[…]

Czytaj dalej

Deep Purple

Deep Purple In Rock (1970, Warner Bros.) Początek do żywioł zupełny. Z chaosu dźwięków wyłania się głos Iana Gillana i pełna magii muzyka pozostałych muzyków. Magia, która okryje nie tylko tą płytę zespołu. Doskonałe kompozycje, niesamowity klimat w Child In Time, a wszystkiego słucha się z zapartym tchem od początku[…]

Czytaj dalej

AC/DC

AC/DC – Back In Black Pierwsza płyta bez Bona Scotta. Znaleźli się tacy, którzy kręcili nosem na nowego wokalistę. Moim zdaniem wpasował się tak dobrze, jak Bruce Dickinson na miejsce Paul Di’Anno w Iron Maiden. To pierwsza płyta AC/DC, którą usłyszałem, może dlatego ja tak za Bonem nie tęsknie? Nie[…]

Czytaj dalej

Avantasia

The Metal Opera I i II (2001, 2002, AFM Records) Heavy power metal tak jak szybko stał się czymś świeżym, stanowiącym alternatywę dla punk rocka, tak równie szybko zjadł własny ogon. Z piedestałów zszedł do podziemi. Wyciągnął go stamtąd debiut HammerFall. Nie tylko znów zwróciła się ku niemu większa ilość[…]

Czytaj dalej

Armia

Antiarmia (1988, Pronit) Przegrano mi tą płytę z analogu na kasetę. Czad zupełny! Miał swój urok. Zdziwiłem się zatem kiedy Tomek Budzyński narzekał na to brzmienie. Pomijając jednak brzmienie uważam, że to jedna z ważniejszych płyt polskiego punk rocka. Nie wiem czy słyszał ją ktoś na zachodzie, ale myślę, że[…]

Czytaj dalej

Arka Noego

A Gu Gu (2000, SDC) Czy w okresie dajmy na to Infernal Connection Acid Drinkers ktoś mógł przypuszczać, że Lica nagra taką płytę?! płytę tak czadową, tak szczerą! Dzieci są nieskażone tym światem więc słowa śpiewane przez nie są bardziej szczere niż jakiegokolwiek dorosłego. Muzycy też nie odpuścili sobie. Cała[…]

Czytaj dalej

The Doors

The Best Of The Doors (1985, Elektra) Jak tytuł wskazuje jest to płyta składankowa. I dla kogoś kto chce mieć tylko jakąś płytę Doorsów, a nie interesuje się zbyt mocno twórczością Jima Morrisona. Jest tu wszystko czym zespół zasłynął i dzięki czemu jego popularność nie słabnie i dziś. Light My[…]

Czytaj dalej

Supremacy

Through Endless Torment (2003, Empire Records) Co daje większą radość – przewidywalna płyta znanej szerszemu gronu gwiazdy, czy też świeża, porywająca muza młodych, którym się chce? Wybieram opcję drugą i przedstawiam wam Through Endless Torment Supremacy ze Słowenii. Świeża krew prezentuje swoje spojrzenie na death metal. Od pierwszego kontaktu z[…]

Czytaj dalej