Za oknem gwiazdy, na które spoglądam wychodząc co jakiś czas na taras robiąc sobie przerwy od ekranu laptopa. Szukam dobrych rad na temat jak stworzyć dobrą stronę Internetową. Sporo tego, nie mniej należy zdać się na siebie i wybrać to co słuszne. Upierać się jednak nie należy. Co innego wywody spisane prywatnie, a rzecz pisana z potrzeby. Te pierwsze może sobie ktoś zbluzgać i pozostanie jedynie ślad. Te drugie ważą wartość przeszłości. Dokładnie to ostatniego roku.
Dwa tematy. Pierwszy bardziej znany, drugi rozpoznawany. Czas i okoliczności pewne nie pozwalają mi na rozwinięcie skrzydeł jeśli chodzi o nieznany. Biorę się więc za to co w zasadzie było tematem moich prac. Strony internetowe. Obecnie staram się uzasadnić dobrze stworzony serwis informacyjny dla mojego Pracodawcy. Niby działalność lokalna, choć nie do końca, a Internet o zasięgu okołoziemskim. Na czym skupić w takim razie treść serwisu? Czy warto zachęcać kogoś do kontaktu z drugiego końca kraju? Jak poukładać to by było czytelne, cieszyło oko, nie męczyło nadmiarem słów? Kreuje odpowiedzi zdając się na własną intuicje, doświadczenie i wiedzę.
Fragmentami odczytuje słowa o dążeniu do doskonałości. Nie łatwe w swej formie nie chłoną się strona za stroną. Mimo to wciągają. Nieodzowne prawo własnej interpretacji.
Perfekcja przynosi satysfakcję. To uparta chęć parcia do niej. Mimo słabości, śmierdzącego lenistwa, a nawet poczucia obowiązków ważnych. Pozwala jednak być motorem mobilizacji. Być źródłem, które prowadzi to pełne satysfakcji kiedy wszystko jest skończone, dopięte na ostatni guzik.
Nie wypada pisać co chciałoby się. Już prędzej winno się pisać o czasie skończonym. Zaplanować nie jest grzechem, a potem działać, nie dumać i w momencie kiedy wychodzą najgorsze cechy tłumaczyć się. Zatem gdy zrobię, napiszę.
