Solowe występy Leszka Możdżera to niezapomniane chwile. Niczym magik swoimi czarami przenosi widzów w niezwykły świat fortepianowych sztuczek. W roku chopinowskim grywał recitale na całym świecie. Przedstawiając swoje interpretacje kompozycji Fryderyka Chopina.
Tym, którym było mało wciąż mogą zaopatrzyć się w płytę Impressions On Chopin. Ten sam materiał ukazał się również pod tytułem Chopin Jazz jako dwudziesta część kolekcji Gazety Wyborczej poświęconej wielkiemu kompozytorowi. W tym roku Leszek Możdżer kieruje uwagę słuchaczy na muzykę Krzysztofa Komedy. Dzięki płycie Komeda mamy okazję posłuchać w domowym zaciszu kolejnej części muzyki, którą można usłyszeć w czasie jego występów na żywo.
Często bywa, że program koncertu określa hasło z plakatu. Mistrz nie zawsze dostosowuje się do tego co wychodzi słuchaczom tylko na dobre. Płyty Chopin Jazz oraz Komeda trafiły do mnie niemal jednocześnie. Nie wiem czy to nie wywołało przesytu, ale po kilku przesłuchaniach nastąpiła przerwa.
Oba wydawnictwa wymagają większego skupienia niż relaksacyjna, jak dla mnie, Kaczmarek Played by Możdżer. Co nie znaczy, że muzyka na tej ostatniej to jakiś populizm. Na wszystko jednak musi być czas. Także na muzykę.
Za oknem deszcz. Czy to z książką w łóżku, czy za kierownicą w samochodzie ta muzyka może być dobrym partnerem. I to wcale nie wyciszającym. Szczególnie Chopin Jazz potrafi poderwać na równe nogi.
Fenomen Leszka Możdżera trwa. Wpasowany w popkulturę dostarcza ludziom wymagających muzycznych przeżyć. Wystarczy chcieć, a dźwięki fortepianu, przy którym siedzi Mistrz przyniosą wiele niezapomnianych chwil. Niekończąca się historia doskonałości za pomocą magicznego przycisku play. A gdy jest okazja, to uznać ją za niepowtarzalną i niezwłocznie udać się na koncert. Tam emocje osiągają apogeum.
___
Tekst archiwalny z 01.07.2011 r.;
płyta Leszek Możdżer Chopin Jazz, wydawca Agora, 2010;
płyta Leszek Możdżer Komeda, wydawca Act Music, 2011