mCoffee Time SE

Plastelina biznesowa

Szczyt może być celem. Czy jednak zdobycie go oznacza osiągnięcie tego co zamierzone? Nie raz zejście ze szczytu bywa trudniejsze. Pan Leszek Czarnecki, jeden z najbogatszych polskich biznesmenów, inżynier oraz doktor ekonomii [1], wyznacza sobie cele. Zdobywa je twierdząc przy okazji, że nie pieniądze są tutaj najważniejsze. Nikt nie dodaje,[…]

Czytaj dalej

Włoska kuchnia

To był cel sam w sobie. Wszystko inne przy okazji. Tym razem kolacja była numerem jeden. W Silesia City Center, a nawet w całych Katowicach miejsce mogło być tylko jedno. Pizzeria Ristorante Sicilia mieszcząca się na pierwszym piętrze wspomnianego centrum handlowego. Zabrakło zdecydowania co do wyboru dań z makaronem lub[…]

Czytaj dalej

Muzyką pisane

Od dłuższego już czasu niewiele kupuje płyt. Wykrusza się lista wykonawców, którzy przyciągają mnie jeszcze swoją nową muzyką. Owszem pojawia się garstka nowych, Leszek Możdżer, Chris Botti, ale nie zawyża to w żaden sposób średniej. Szczególnie gdy jeszcze te ilości porówna się z zakupionymi w tym samym czasie książkami. Wzięli[…]

Czytaj dalej

Pierwsze szczytowania

Ustrój polityczny naszego kraju w latach powojennych uniemożliwił wzięcie udziału w sportowej rywalizacji zdobywania najwyższych szczytów świata. Kiedy tak zwana władza pozwoliła już na wyjazdy ekip pozostały nam w zasadzie siedmiotysięczniki oraz pośrednie szczyty nie raz przekraczające poziom ośmiu tysięcy. Okazało się, że jest wiele do zrobienia, a każdy sukces[…]

Czytaj dalej

Górami pisane

Otuliłem się nad ranem kołdrą. Słońce oświeciło na tyle pokój bym mógł domęczyć oczy książką. Ciepło i przytulnie, a na zdjęciach Największych tragedii śnieg, silny wiatr, niskie temperatury. Od dawna mam wszystkie sześć części cyklu Polskie Himalaje. Dodatki filmowe obejrzałem niezliczoną ilość razy. Dopiero teraz sięgnąłem po treść. Zacząłem od[…]

Czytaj dalej

Nieobywatelskie człowieczeństwo

Na łamach Focus Historia (nr 4/2010, artykuł Słyszałem krzyki zabijanych) opublikowany został fragment książki Smakowanie raju Iceka Erlichsona. Dokładnie ten, w którym bohater opisuje wydarzenie, których był świadkiem w Katyniu. Polski wydawca na frontowej okładce załączył podpis Wspomnienia świadka nieznanej egzekucji w lesie katyńskim. Spodobał mi się sposób w jaki[…]

Czytaj dalej

Inaczej niż zwykle

Niemcy, Polacy, Rosjanie, Żydzi, tak bez końca. Górnolotne określenia. Szufladki mniejsze lub większe. Na szczęście zaciera się utarte przekonanie, że przynależność do danej grupy oznacza takie samo myślenie i postępowanie. Nie wybieramy miejsca urodzenia, a to od niego najczęściej zależy z jakim paszportem chodzimy w kieszeni. Mamy prawo wyboru i[…]

Czytaj dalej

Ministerstwo wyzwoLenia

Ostatnia defilada Wiktora Suworowa to była ciężka przeprawa. Wiele nowych informacji, których zdobycie kosztuje czytelnika dużo cierpliwości. Zaszufladkowałem autora jako pisarza o ciężkim słowie przekazu. Z chęci poznania nowych faktów dotyczących Stalina, w szczególności na temat defilady, której nie zgodził się odebrać osobiście, poznałem sporo informacji na temat uzbrojenia pancernego[…]

Czytaj dalej

Ja jak Steve Jobs

Charakterystyczne logo z nadgryzionym jabłkiem przyciąga mnie od bardzo dawna. Najpierw były to informacje o tym, że każda szanująca się redakcja wydawnicza pracuje właśnie na Mekintoszach. Nie miałem okazji doświadczyć. Kiedy jednak swego czasu przyszło mi wybrać przenośny odtwarzacz plików mp3 wybór był oczywisty. iPod wiernie towarzyszy mi w ćwiczeniach,[…]

Czytaj dalej

Pigułka wartości

Bo Krystyna Janda. Bo jej styl pisania jest prosto przyjemny. Do tego refleksyjny. Na dodatek tym razem angażuje dzieci. Może to będzie niczym drogowskaz porozumienia z młodszym pokoleniem? O matce, ojczyźnie, śmierci, świętach, miłości… Jednym słowem elementarz życia. Autentyczny. Choć żaden to podręcznik jak rozmawiać. To esencja najważniejszych wartości człowieczeństwa.[…]

Czytaj dalej